wtorek, 16 września 2014

Nowe posty #138

 Rozdział 3: Krwawy Kapturek
"Czerwony kapturek tak naprawdę nigdy nie był czerwony. Nie planował bycia czerwonym, ani w zamierzchłej przeszłości, kiedy to wszystko się zaczęło, ani nawet teraz, kiedy działo się już zupełnie coś innego.
Właścicielka czerwonego kapturka, również tak nazywana przez swoich przyjaciół, zupełnie niechcący została jego właścicielką. Bo uprzednio czerwony kapturek był po prostu białą pelerynką, a Czerwony Kapturek nazywała się Heather.
***
Padły dwa strzały. Oba pociski trafiły demona w głowę, ale ten wcale się tym nie przejął. Przystanął tylko na kilka sekund. Mężczyzna mógł się tego spodziewać. To w końcu tylko cholerne pociski z solą! Rzucił pistolet w stronę "demona z sypialni", zza pasa wyciągnął coś, co przypominało lekko zakrzywiony kawałek metalu z linką po środku. Chwycił swoją broń na samym jej środku, zwolnił blokady i sięgnął do buta po kilka strzał. Powalił na ziemię troje demonów atakujących od strony kuchni, ostatnią strzałą chciał dobić tego, który wszedł balkonem, ale kiedy tylko się odwrócił, zauważył, ze już nie ma co dobijać. Na dywanie przed nim leżało pięć ciał. " 
Autor: Jillian

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz