sobota, 28 września 2013

Nowe posty #2

Rozdział 18
- Dzień dobry. Przepraszam za spóźnienie. Trening mi się przedłużył. – Nie, nie mówcie, że to on. To nie jego głos, na pewno mi się przesłyszało.
- Dzień dobry. Dobrze, że jesteś. Pomóż grupie, która zajmuje się wieszaniem materiału na ścianie. Przyda im się para silnych rąk – odezwała się nauczycielka. Odwróciłam się delikatnie, by sprawdzić, czy to na pewno on. Lecz niestety tak. Moje serce momentalnie zaczęło szybciej bić. Nogi mi zadrżały, a jedna stopa wykonała ruch w tył, przez co zleciałam z drabiny. Byłam przygotowana na twarde i bolesne lądowanie, lecz ku mojemu zaskoczeniu nic nie poczułam, jedynie coś miękkiego. Otworzyłam oczy, które ze strachu zamknęłam. Okazało się, że zostałam złapana. A przez kogo? Oczywiście przez..
Autorka: Maarit

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz