sobota, 1 lutego 2014

Nowe posty #40

Another dramione
Rozdział V
— Nie mogłeś mi tego przekazać w pracy? Rozumiem, że to dość ważne, ale brytyjski minister nie ma z tym nic wspólnego.
— Nie ma, prawda. A co, nie mogę czasem wpaść w odwiedziny? Myślałem, że przestaliśmy traktować się jak psy, Granger — rzucił oschle, poprawiając kołnierzyk koszuli i zaczął zapinać płaszcz. — Początkowo chciałem powiedzieć ci to przy lunchu, o ile zgodziłabyś się przyjść, ale doszedłem do wniosku, że twój facet mógłby być zazdrosny.
— To nie jest mój facet. Nie był i nie będzie — wycedziła, otwierając drzwi. — I następnym razem uprzedź, jeśli zachce ci się mojego towarzystwa.
— Wolę sprawiać ci niespodzianki — sarknął. — Cześć, Krum! — zawołał, a gdy usłyszał pożegnanie Wiktora, wyszedł. 
 Autor: milksop

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz