sobota, 22 marca 2014

Nowe posty #64

Ostatni taniec
Rozdział IV
- Cześć kochanie. - Uśmiechnęła się do mnie.- Właśnie poznałam Christopha.
- Pamiętam go - odpowiedziałem, siląc się na spokojny głos.
- W przeciwieństwie do mnie...- wymamrotała.
- Więc to prawda?- odezwał się burak.- Ona rzeczywiście nic nie pamięta?
- Tak...Skarbie możesz zostawić nas na chwilę?- zwróciłem się do ukochanej. Ta przytaknęła i odeszła.
- Co chcesz ode mnie? - zapytał, gdy dziewczyna zniknęła w tłumie.
- Nie chce abyś się do niej zbliżał. Najlepiej żebyś od razu wyjechał.
- O nie kochany. Przyjechałem na ślub przyjaciela i nie mam ochoty na wyjazd. Zresztą myślę, że zrobię sobie dłuższe wakacje- odparł roześmiany.
- Radze ci odejść... Dla własnego dobra - dodałem.
- Nie będziesz decydować co jest dla mnie dobre. Nie tak jak u niej. Ty po prostu ją wykorzystujesz. Jestem pewien, że nie chciałaby ciebie, gdyby znała prawdę - wycedził przez zęby.
- I tu muszę cię zmartwić. - Uśmiechnąłem się.- Widzisz, mówisz, że chcesz dla niej jak najlepiej, ale nie wiesz czego ona chce. A ja tak. Znam jej marzenia i pragnienia. Ona by chciała takiego życia. Więc jeśli spróbujesz chociażby pisnąć o jej poprzednim życiu, zabiję cię. A ślub mojej siostry mi w tym nie przeszkodzi.
Ciemnowłosy odszedł bez słowa, ale widziałem ten tajemniczy uśmieszek w jego oczach, przez który zaniepokoiłem się. On coś szykował, a ja nie wiedziałem co.
Autor: seoanaa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz