piątek, 28 marca 2014

Nowe posty #68

Krzywe odbicie
Rozdział siedemnasty
Fio, choć pełen podziwu dla swojego mentora, a także pełen zapału do pracy, nie był w stanie zrozumieć zwierzęcych gestów Cartela, gdy ten miał mu coś do przekazania, a już tym bardziej nie mógł znieść jego sposobu odżywania się i wypróżniania w lisiej formie. Dlatego też upadły musiał na nowo nauczyć się stąpać na dwóch nogach, oddawać mocz na stojąco oraz jeść za pomocą rąk. Z początku przychodziło mu to trudem – zwierzęce instynkty, w których tak zatracił się przez ponad dziesięć lat, nie chciały go opuścić. Nieraz przyłapywał się na tym, że podczas snu próbował zwinąć się w kłębek (przekonany, że ogrzeje go tylko jego własny ogon) lub że na widok jakiejś polnej myszy czy wiewiórki ciekła mu ślinka. Z początku denerwował się też, że człowiecze ciało może być takie niezgrabne i niepraktycznie – nie mógł już zwinnie przedzierać się między krzakami, chronić się w norach i – co najgorsze – nie mógł obserwować innych ludzi, ponownie zbyt narażony na to, że Rada może go złapać.
Autorka: CriminalEye

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz