poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Nowe posty #79

Trzy
Walden Macnair nie do końca rozumiał cały plan, ale uznał, że skoro Czarnemu Panu się spodobał, to nie miał nic do gadania. W końcu Alice zawsze była od myślenia, on natomiast zajmował się prawdziwie brudną robotą, która pewnie nie byłaby tak krwawa, gdyby sam do tego nie doprowadzał z własnego widzimisię. Żaden inny śmierciożerca — no, może oprócz Bellatriks Lestrange — nie czuł się komfortowo z ofiarą wykrzykującą błagania o życie, a Walden lubił sprawiać, że błagano go o śmierć. 
Autorka: bogdan.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz