niedziela, 27 kwietnia 2014

Nowe posty #81

Dwa: wyszła szydło z worka
— Naprawdę tak sądzisz? — Ton jego wypowiedzi wskazywał na głęboko ukryte rozbawienie, które przysłaniało coś innego, czego nie potrafiła jednoznacznie wyczuć.
— To byłby koniec, gdybyśmy nadal nie tkwili w początku. Żadne z nas nie zdawało sobie sprawy, że początek naszej znajomości na krótkim odcinku ulicy Rolniczej to tylko wstęp. To, co zdarzyło się później było... Cóż, ciekawe.
Jadzia wcisnęła przycisk dyktafonu i znów utkwiła w nim zaciekawione spojrzenie. Nawet jeśli kłamał, to przynajmniej nie czuła, że traci czas, bo bajkopisarzem był niezłym.
Autor: graham coxon

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz