niedziela, 3 sierpnia 2014

Nowe posty #120

 Rozdział XXX
,,- Skopię dupę Black’owi, jak tylko się pojawi.
- Tylko na to czekam, Turner.
Obie odwróciłyśmy się w stronę wejścia, gdzie stał Jace i Evelin. Anielica ciepło się do nas uśmiechnęła, jednak jej chłopak patrzył na nas chłodno. Szczególnie na mnie.
- Co dzisiaj robimy? – spytała milej Wampirzyca, dostrzegając niezadowoloną minę kolegi.
- Poćwiczmy w parach – zaproponowała brunetka
- Zgoda. – powiedziałam równocześnie z Aniołem.
Wymieniłyśmy z Bellą zdziwione spojrzenia, kiedy to chłopak, zaproponował podział. On miał trenować z Wampirzycą, a ja z Anielicą.
Nie chciałam się odzywać, ale Isabelle miała inne zdanie na ten temat
- Zawszę trenuję z Angie, a ty z Evelin. Nie bądź tyranem. - jęknęła
- Sama powiedziałaś, że mi skopiesz tyłek. Masz ku temu okazje. – odparł oschło
Dziewczyna zacisnęła ręce w pięści. Wyglądała, jakby chciała kogoś zabić. Co do tego się nie myliłam.
- Szykuj sobie grób. – warknęła i rzuciła się do ataku." 
Autor: Weronika. :3


Burzom
 5. W tych najdzikszych chwilach
Naprawdę porządnie się wystraszyłam. To mógł być jakiś gwałciciel albo morderca, albo diler narkotyków z bronią, którą trzymał w wewnętrznej kieszeni kurtki, dlatego mocno odepchnęłam się ręką od muru i ruszyłam biegiem w przeciwną stronę, w ślepy zaułek, byle tylko uciec. Słyszałam, że postać zrobiła to samo, bo deptała po kałużach na chodniku, dzięki czemu mogłam określić, jak daleko ode mnie się znajdowała. W Londynie biegałam codziennie, niekiedy po dwa razy dziennie, bo zauważyłam, że to sprawiało mi radość i pozwalało chociaż na godzinę zapomnieć o rzeczywistości, więc wyrobiłam sobie niezłą kondycję i nie dostawałam zadyszki po przebiegnięciu pięciu metrów.
Tyle że ten, kto mnie gonił, był szybszy ode mnie i mimo że biegłam, ile miałam jeszcze sił w nogach, biorąc pod uwagę fakt, że mój brzuch świecił pustką, powoli zaczynałam czuć jego ciepły oddech na swoim karku. Spróbowałam znowu przyspieszyć, ale zdążył złapać mnie za ramię i pociągnąć w stronę pobliskiego muru, o który uderzyłam plecami. Zabolało tak bardzo, że zamknęłam oczy i ze strachu ich nie otwierałam, kiedy nieznajomy chwycił mnie za drugą rękę i dosłownie chuchał mi w twarz. 
Autor: Juliet

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz