sobota, 23 sierpnia 2014

Nowe posty #129

Zlatan Petrović
Rozdział 41.
Jego uwagę przykuły kawałki rozbitego szkła oraz znajomy, czarny kapelusz z filcu, leżące na drewnianym pomoście. Nakrycie głowy było sponiewierane, nosiło na sobie świeży ślad krwi i ogólnie wyglądało albo na porzucone, albo, co bardziej prawdopodobne, utracone w walce.
- Bad Luck? - rzucił w przestrzeń, lecz odpowiedziała mu jedynie cisza, przerywana upiornym dźwiękiem drżących od ruchów powietrza want i krzykiem mew. Obrzucił czujnym spojrzeniem pokłady zacumowanych jachtów, w pogotowiu trzymając rękę na pistolecie. - Jesteś tu?
Autorka: Fedora

Niektóre rzeczy są wieczne
Rozdział XXXIII
- Jak tam wrócimy? – zapytałam cicho.
- Przylecimy na miotłach, wariatko. – odparła Bella, a ja zgromiłam ją wzrokiem – Oczywiście, że samochodem
- Masz prawo jazdy? – spytałam, unosząc brew
- Jesteśmy na największym zadupiu w Londynie, tutaj nikt nie bawi się w prawo jazdy.
Nie byłam przekonana, ale ten fakt przemilczałam.
- Skąd weźmiesz auto?
- Wyczaruję. – palnęła, a ja rzuciłam w nią garścią liści – W Domu Żywiołów mają kilka samochodów, aby można było jeździć w teren. Nie zauważą, jak jeden podwędzimy.
- No, bo to będzie normalne, kiedy cztery osoby wyjadą sobie, ot tak sobie i udadzą się na przejażdżkę samochodem. – wtrącił sceptycznie Anioł. 
Autorka: Weronika. :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz